„Przemycania” strączków w koktajlach ciąg dalszy. Tym razem słodka i bardzo sycąca propozycja dla fanów i fanek masła orzechowego i bananów, czyli połączenia idealnego. Mnie ten koktajl ratował po porodzie, kiedy potrzebowałam więcej jedzenia dającego energię i siłę. Ponadto nie miałam za bardzo czasu ani, po prawdzie, ochoty jeść duże objętościowo posiłki, więc taki koktajl był jak wybawienie. Także w ciąży wjeżdżał często na drugie śniadanie czy podwieczorek – jest pełen żelaza, dlatego, jeśli uważasz na żelazo w diecie, dodaj napój, który nie jest fortyfikowany wapniem.
Według mnie smakuje jak najlepszy słodycz. Do tego garść orzechów do pochrupania.
Orzechowo-bananowy koktajl z ciecierzycą
2 banany
pół szklanki ugotowanej ciecierzycy
duża łyżka masła orzechowego
pół łyżeczki cynamonu
2 daktyle Medjool (lub 3-4 suszone)
łyżeczka karobu
szklanka napoju roślinnego (może być o smaku waniliowym i najlepiej nie wzbogacane wapniem)
szczypta świeżej wanilii (opcjonalnie)
Wszystkie składniki blenduję na gładką masę. Jeśli używasz suszonych daktyli, zalej je wcześniej na kilka minut gorącą wodą. Możesz użyć ugotowanej ciecierzycy lub takiej z puszki – bardzo dokładnie opłukaj ją z zalewy.
Z podanych proporcji wychodzą dwie szklanki koktajlu.
Smacznego!