Nadziewane daktyle to żadna nowość kulinarna ani odkrycie ostatnich miesięcy, a jednak za każdym razem, kiedy robię tę prostą i szybką słodką przekąskę dla znajomych, są pod dużym wrażeniem smaku i wyglądu ♥
Poniżej moja ulubiona wersja daktyli, słodko-słona i mocno orzechowa.
Nadziewane daktyle
1/3 szklanki tahini
1/3 szklanki masła orzechowego
1/4 szklanki syropu klonowego
świeże lub suszone daktyle
migdały
sól gruboziarnista
Masło orzechowe, tahini i syrop klonowy mieszam ze sobą w misce. Gotową masą nadziewam daktyle, wkładam do środka migdały i układam w pojemniku obok siebie. Całość posypuję grubą solą. Daktyle najlepiej smakują lekko zmrożone (wystarczą 2-3 godziny w lodówce).
Masę do nadziewania daktyli możesz zrobić również z syropu z agawy, masła migdałowego, rozpuszczonej gorzkiej czekolady czy melasy z karobu. Dodatek pokruszonych pistacji, nerkowców czy orzechów włoskich też będzie dobrym pomysłem.
Smacznego! ♥
8 komentarzy
Hej, a właściwie czym je nadziewasz? Jakąś taką szprycą?
Łyżeczką :) a palcem lub drugą łyżeczką ściągam nadzienie do daktyla :D
[…] 19, 20, 21, […]
baaaaaardzo słodkie i baaardzo pyszne :)
Widzę, że nie udało ci się nie podjadać! <3
Ale to musi być pyszne!
Koniecznie muszę wypróbować :)
[…] słone nadziewane daktyle (wildstrawberryblossom.pl) – pierwszy raz natknęłam się na przepis na nadziewane daktyle! Niby banalnie, ale […]
Świetny przepis, muszę wypróbować na moich gościach :D