Mama na roślinach
  • Adoptuję, nie kupuję
    • All Spacery z psami
      Adoptuję, nie kupuję

      Jak przygotować psa i kota na narodziny…

      23 września 2017

      Adoptuję, nie kupuję

      Mieszkanie z ogródkiem i psy – plusy…

      15 września 2017

      Adoptuję, nie kupuję

      Jak chronić psy i koty w sylwestra?…

      30 grudnia 2016

      Adoptuję, nie kupuję

      Jak dbać o psa w czasie mrozów?

      21 grudnia 2016

      Spacery z psami

      Spacer z psami #2: Choszczówka (Warszawa)

      14 listopada 2016

      Spacery z psami

      Spacer z psami #1: Ciszyca

      28 sierpnia 2016

  • Lifestyle
    • Lifestyle

      Święta niedoskonałe

      22 grudnia 2018

      Lifestyle

      Prosty weganizm. Recenzja książki „SMART VEGAN –…

      8 lutego 2018

      Lifestyle

      Wolniej. Dlaczego lubię życie w stylu slow…

      23 grudnia 2017

      Lifestyle

      Kilka pomysłów na wegański prezent

      10 grudnia 2017

      Lifestyle

      Wegańskie gotowce – parówki, pasztety, smarowidła +…

      25 września 2017

  • Rodzicielstwo
    • All O karmieniu piersią Wielopielo
      O karmieniu piersią

      Lecz się w chorobie, mamo karmiąca piersią

      7 stycznia 2019

      Lifestyle

      Święta niedoskonałe

      22 grudnia 2018

      Rodzicielstwo

      Jak wybrać i gdzie kupić pierwszą chustę…

      26 listopada 2018

      Wielopielo

      Wielopielo – jak to było u nas….

      16 listopada 2018

      O karmieniu piersią

      Lecz się w chorobie, mamo karmiąca piersią

      7 stycznia 2019

      O karmieniu piersią

      Mity na temat karmienia piersią, które mnie…

      1 września 2018

      O karmieniu piersią

      Jestem dumna z tego, że karmię piersią

      20 lipca 2018

      O karmieniu piersią

      O decyzjach, które dobrze podejmować, mając pełną…

      17 lipca 2018

      Wielopielo

      Wielopielo – jak to było u nas….

      16 listopada 2018

      Wielopielo

      Słowniczek pieluch wielorazowych. Słownik wielopielo!

      14 listopada 2018

  • BLW
    • BLW

      BLW, miesiąc piąty, szósty i… dalej –…

      23 stycznia 2019

      BLW

      Ulubione jesienne śniadanie

      12 września 2018

      BLW

      BLW, miesiąc trzeci i czwarty – „czy…

      31 lipca 2018

      BLW

      BLW: karobowe babeczki z malinami i jagodami

      23 czerwca 2018

      BLW

      BLW: buraczane muffiny z suszonymi pomidorami i…

      11 czerwca 2018

  • Roślinne przepisy
    • All Do picia Kolacja Na słodko Obiad Śniadanie
      BLW

      Ulubione jesienne śniadanie

      12 września 2018

      Na słodko

      Owsiane batoniki z masłem orzechowym

      30 marca 2018

      Kolacja

      5 najlepszych dwuskładnikowych past do chleba

      23 marca 2018

      Do picia

      Najlepszy śniadaniowy koktajl: banany i awokado!

      20 lutego 2018

      Do picia

      Najlepszy śniadaniowy koktajl: banany i awokado!

      20 lutego 2018

      Do picia

      Zimowe koktajle pełne mocy

      21 stycznia 2018

      Do picia

      Dyniowa latte z masłem orzechowym

      21 września 2017

      Do picia

      Przewodnik po domowych mlekach roślinnych

      12 czerwca 2017

      Kolacja

      5 najlepszych dwuskładnikowych past do chleba

      23 marca 2018

      Kolacja

      Wegańskie gotowce – parówki, pasztety, smarowidła +…

      25 września 2017

      Kolacja

      „Rybna” pasta na dwa sposoby. Bez ryby

      7 września 2017

      Kolacja

      Wytrawne babeczki z wędzonym tofu i szczypiorkiem

      25 lipca 2017

      Na słodko

      Owsiane batoniki z masłem orzechowym

      30 marca 2018

      Na słodko

      Gruszki i jabłka pod kukurydzianą kruszonką

      16 grudnia 2017

      Na słodko

      Dyniowa latte z masłem orzechowym

      21 września 2017

      Na słodko

      Wegańskie kruche ciasto idealne + przepis na…

      13 września 2017

      Obiad

      Wegańskie gotowce – parówki, pasztety, smarowidła +…

      25 września 2017

      Obiad

      Wegańskie naleśniki gryczane z farszem z czerwonej…

      16 czerwca 2017

      Obiad

      Zimowy krem pomidorowy

      11 stycznia 2017

      Obiad

      Rozgrzewające warzywne leczo

      30 października 2016

      Śniadanie

      Ulubione jesienne śniadanie

      12 września 2018

      Śniadanie

      Owsiane batoniki z masłem orzechowym

      30 marca 2018

      Śniadanie

      5 najlepszych dwuskładnikowych past do chleba

      23 marca 2018

      Śniadanie

      Najlepszy śniadaniowy koktajl: banany i awokado!

      20 lutego 2018

  • Ciąża
    • All Dobry poród. Opowieści porodowe
      Ciąża

      „Ciąża to nie choroba”, czyli o tym,…

      19 lutego 2019

      Dobry poród. Opowieści porodowe

      Dobry poród. Opowieści porodowe, część szósta

      21 stycznia 2019

      Ciąża

      „Typowe” objawy ciąży, na które „czekałam”, ale…

      13 maja 2018

      Dobry poród. Opowieści porodowe

      Dobry poród. Opowieści porodowe, część piąta

      27 kwietnia 2018

      Dobry poród. Opowieści porodowe

      Dobry poród. Opowieści porodowe, część szósta

      21 stycznia 2019

      Dobry poród. Opowieści porodowe

      Dobry poród. Opowieści porodowe, część piąta

      27 kwietnia 2018

      Dobry poród. Opowieści porodowe

      Dobry poród. Opowieści porodowe, część czwarta

      2 kwietnia 2018

      Dobry poród. Opowieści porodowe

      Dobry poród. Opowieści porodowe, część trzecia

      7 marca 2018

  • Prawa zwierząt
    • Prawa zwierząt

      Wzruszająca historia lisiej rodziny i kilka słów…

      15 sierpnia 2017

      Prawa zwierząt

      Stereotyp wojującego wegetarianina, czyli dlaczego mięsożercy nie…

      5 sierpnia 2017

      Prawa zwierząt

      Humanitarne traktowanie zwierząt. Czy można zwierzę traktować…

      30 lipca 2017

      Prawa zwierząt

      „Humanitarne pozyskiwanie mleka to mit” – cios…

      28 lipca 2017

      Prawa zwierząt

      1% podatku dla zwierząt − komu przekazać…

      26 marca 2017

  • Ekopielęgnacja
    • Ekopielęgnacja

      Wyprawka dla mamy, wyprawka dla noworodka –…

      14 grudnia 2017

      Ekopielęgnacja

      It’s Sunday! #8

      3 lipca 2016

      Ekopielęgnacja

      Naturalny i wegański różany balsam do ust

      15 czerwca 2016

      Ekopielęgnacja

      Bio tusz do rzęs nadający objętości Lavera

      7 czerwca 2016

      Ekopielęgnacja

      Różana maseczka z zielonej glinki i awokado

      27 maja 2016

  • Kontakt i współpraca
  • O blogu
  • Piszę
  • Adoptuję, nie kupuję
    • All Spacery z psami
      Adoptuję, nie kupuję

      Jak przygotować psa i kota na narodziny…

      23 września 2017

      Adoptuję, nie kupuję

      Mieszkanie z ogródkiem i psy – plusy…

      15 września 2017

      Adoptuję, nie kupuję

      Jak chronić psy i koty w sylwestra?…

      30 grudnia 2016

      Adoptuję, nie kupuję

      Jak dbać o psa w czasie mrozów?

      21 grudnia 2016

      Spacery z psami

      Spacer z psami #2: Choszczówka (Warszawa)

      14 listopada 2016

      Spacery z psami

      Spacer z psami #1: Ciszyca

      28 sierpnia 2016

  • Lifestyle
    • Lifestyle

      Święta niedoskonałe

      22 grudnia 2018

      Lifestyle

      Prosty weganizm. Recenzja książki „SMART VEGAN –…

      8 lutego 2018

      Lifestyle

      Wolniej. Dlaczego lubię życie w stylu slow…

      23 grudnia 2017

      Lifestyle

      Kilka pomysłów na wegański prezent

      10 grudnia 2017

      Lifestyle

      Wegańskie gotowce – parówki, pasztety, smarowidła +…

      25 września 2017

  • Rodzicielstwo
    • All O karmieniu piersią Wielopielo
      O karmieniu piersią

      Lecz się w chorobie, mamo karmiąca piersią

      7 stycznia 2019

      Lifestyle

      Święta niedoskonałe

      22 grudnia 2018

      Rodzicielstwo

      Jak wybrać i gdzie kupić pierwszą chustę…

      26 listopada 2018

      Wielopielo

      Wielopielo – jak to było u nas….

      16 listopada 2018

      O karmieniu piersią

      Lecz się w chorobie, mamo karmiąca piersią

      7 stycznia 2019

      O karmieniu piersią

      Mity na temat karmienia piersią, które mnie…

      1 września 2018

      O karmieniu piersią

      Jestem dumna z tego, że karmię piersią

      20 lipca 2018

      O karmieniu piersią

      O decyzjach, które dobrze podejmować, mając pełną…

      17 lipca 2018

      Wielopielo

      Wielopielo – jak to było u nas….

      16 listopada 2018

      Wielopielo

      Słowniczek pieluch wielorazowych. Słownik wielopielo!

      14 listopada 2018

  • BLW
    • BLW

      BLW, miesiąc piąty, szósty i… dalej –…

      23 stycznia 2019

      BLW

      Ulubione jesienne śniadanie

      12 września 2018

      BLW

      BLW, miesiąc trzeci i czwarty – „czy…

      31 lipca 2018

      BLW

      BLW: karobowe babeczki z malinami i jagodami

      23 czerwca 2018

      BLW

      BLW: buraczane muffiny z suszonymi pomidorami i…

      11 czerwca 2018

  • Roślinne przepisy
    • All Do picia Kolacja Na słodko Obiad Śniadanie
      BLW

      Ulubione jesienne śniadanie

      12 września 2018

      Na słodko

      Owsiane batoniki z masłem orzechowym

      30 marca 2018

      Kolacja

      5 najlepszych dwuskładnikowych past do chleba

      23 marca 2018

      Do picia

      Najlepszy śniadaniowy koktajl: banany i awokado!

      20 lutego 2018

      Do picia

      Najlepszy śniadaniowy koktajl: banany i awokado!

      20 lutego 2018

      Do picia

      Zimowe koktajle pełne mocy

      21 stycznia 2018

      Do picia

      Dyniowa latte z masłem orzechowym

      21 września 2017

      Do picia

      Przewodnik po domowych mlekach roślinnych

      12 czerwca 2017

      Kolacja

      5 najlepszych dwuskładnikowych past do chleba

      23 marca 2018

      Kolacja

      Wegańskie gotowce – parówki, pasztety, smarowidła +…

      25 września 2017

      Kolacja

      „Rybna” pasta na dwa sposoby. Bez ryby

      7 września 2017

      Kolacja

      Wytrawne babeczki z wędzonym tofu i szczypiorkiem

      25 lipca 2017

      Na słodko

      Owsiane batoniki z masłem orzechowym

      30 marca 2018

      Na słodko

      Gruszki i jabłka pod kukurydzianą kruszonką

      16 grudnia 2017

      Na słodko

      Dyniowa latte z masłem orzechowym

      21 września 2017

      Na słodko

      Wegańskie kruche ciasto idealne + przepis na…

      13 września 2017

      Obiad

      Wegańskie gotowce – parówki, pasztety, smarowidła +…

      25 września 2017

      Obiad

      Wegańskie naleśniki gryczane z farszem z czerwonej…

      16 czerwca 2017

      Obiad

      Zimowy krem pomidorowy

      11 stycznia 2017

      Obiad

      Rozgrzewające warzywne leczo

      30 października 2016

      Śniadanie

      Ulubione jesienne śniadanie

      12 września 2018

      Śniadanie

      Owsiane batoniki z masłem orzechowym

      30 marca 2018

      Śniadanie

      5 najlepszych dwuskładnikowych past do chleba

      23 marca 2018

      Śniadanie

      Najlepszy śniadaniowy koktajl: banany i awokado!

      20 lutego 2018

  • Ciąża
    • All Dobry poród. Opowieści porodowe
      Ciąża

      „Ciąża to nie choroba”, czyli o tym,…

      19 lutego 2019

      Dobry poród. Opowieści porodowe

      Dobry poród. Opowieści porodowe, część szósta

      21 stycznia 2019

      Ciąża

      „Typowe” objawy ciąży, na które „czekałam”, ale…

      13 maja 2018

      Dobry poród. Opowieści porodowe

      Dobry poród. Opowieści porodowe, część piąta

      27 kwietnia 2018

      Dobry poród. Opowieści porodowe

      Dobry poród. Opowieści porodowe, część szósta

      21 stycznia 2019

      Dobry poród. Opowieści porodowe

      Dobry poród. Opowieści porodowe, część piąta

      27 kwietnia 2018

      Dobry poród. Opowieści porodowe

      Dobry poród. Opowieści porodowe, część czwarta

      2 kwietnia 2018

      Dobry poród. Opowieści porodowe

      Dobry poród. Opowieści porodowe, część trzecia

      7 marca 2018

  • Prawa zwierząt
    • Prawa zwierząt

      Wzruszająca historia lisiej rodziny i kilka słów…

      15 sierpnia 2017

      Prawa zwierząt

      Stereotyp wojującego wegetarianina, czyli dlaczego mięsożercy nie…

      5 sierpnia 2017

      Prawa zwierząt

      Humanitarne traktowanie zwierząt. Czy można zwierzę traktować…

      30 lipca 2017

      Prawa zwierząt

      „Humanitarne pozyskiwanie mleka to mit” – cios…

      28 lipca 2017

      Prawa zwierząt

      1% podatku dla zwierząt − komu przekazać…

      26 marca 2017

  • Ekopielęgnacja
    • Ekopielęgnacja

      Wyprawka dla mamy, wyprawka dla noworodka –…

      14 grudnia 2017

      Ekopielęgnacja

      It’s Sunday! #8

      3 lipca 2016

      Ekopielęgnacja

      Naturalny i wegański różany balsam do ust

      15 czerwca 2016

      Ekopielęgnacja

      Bio tusz do rzęs nadający objętości Lavera

      7 czerwca 2016

      Ekopielęgnacja

      Różana maseczka z zielonej glinki i awokado

      27 maja 2016

Mama na roślinach

Tag

lekarz

    Lifestyle

    „Nie masz krwotoku? To po co ci wizyta?”, czyli o ginekologach, którzy nigdy nie powinni pracować z kobietami

    Na fali ostatnich wszechobecnych artykułów i wpisów o koszmarnych przeżyciach kobiet, które trafiły do ginekologów i ginekolożek, którzy nigdy nie powinni byli zostać lekarzami, patrząc na to, w jaki sposób odnoszą się i traktują swoje pacjentki, powróciły do mnie wszystkie wspomnienia o tych wizytach, o których chciałabym zapomnieć. Niestety, zdarzały mi się takie również w ciąży, co jest głównym powodem, dla którego na przełomie drugiego i trzeciego trymestru zdecydowałam się na prywatną i co za tym idzie − pełnopłatną opiekę ginekologiczną aż do porodu. Bo już nie daję rady z tym chorym systemem. 

    O tym co nas, dziewczyny i kobiety, spotyka za drzwiami gabinetów ginekologicznych nie rozmawiamy często. Wiele z nas doświadczając czegoś zawstydzającego, bolesnego czy totalnie niezrozumiałego, wychodzi z placówki, popłacze w nerwach na przystanku autobusowym czy w samochodzie, być może opowie mamie, przyjaciółce, partnerowi czy partnerce i spróbuje zapomnieć, zmieniając ginekologa na nowego. Niektóre z nas złożą skargę, której często nikt nawet nie weźmie pod uwagę − takie sytuacje to słowo przeciwko słowu, a personel szpitala czy centrum medycznego doskonale wie, że pracuje z takim lekarzem, od którego pacjentki uciekają. Czy coś z tym robią? Mnie raz, zapłakanej i roztrzęsionej, recepcjonistka szepnęła z miną pełną zrozumienia, że mnie przepisze na inny termin, do innego lekarza. Nigdy już tam nie wróciłam, choć to przychodnia jednego z lepszych warszawskich szpitali.

    Trafiałam w życiu na cudowne ginekolożki (tak, głównie kobiety, wbrew opiniom, że to mężczyźni są w tym zawodzie „lepsi”) i absolutnie nie twierdzę, że nie ma dobrych i wspaniałych lekarzy i lekarek z powołaniem, zarówno pracujących państwowo, jak i prywatnie. Niestety mam też pecha, który polega na tym, że kiedy już przywiążę się do specjalisty czy specjalistki i chodzę do niego/niej regularnie, a współpraca układa się doskonale − dzieje się coś, co uniemożliwia mi kontynuowanie współpracy. Siły wyższe. Lekarka zwalnia się z mojej przychodni, a w innej przyjmuje tylko dzieci. Łamie rękę w trzech miejscach i idzie na zwolnienie na kilka miesięcy. I wtedy trafiam na tych i na te, którzy nigdy nie powinni byli wybrać zawodu lekarza, ani pracować z ludźmi, prawdopodobnie.

    Znacie te historie. Ginekolodzy, którzy komentują to, że w waszym wieku nie macie jeszcze dziecka albo trójki, bezpodstawnie straszą niepłodnością i komplikacjami, mimo próśb i wyraźnych wskazań nie zlecają badań albo interpretują badania podając powody waszych schorzeń nie tam, gdzie one są. Lekceważące traktowanie („Chyba się pani pomyliło”, „Oj, na pewno tak nie było”, „To ja się na tym znam, a nie pani”), zwracanie się do pacjentek bezosobowo („A gdzie to przeczytała? W internecie?”, „Rozbierze się tam i położy”, „Usiądzie i poczeka”), nie wspominając już o naprawdę chamskich odzywkach, które tylko raz miałam okazję usłyszeć, co oznacza o jeden raz za dużo. Byłam też u ginekologa, który jedyne słowa, które do mnie skierował na wizycie, to ledwo słyszalne „dzień dobry” i „do widzenia”, a na każde moje pytanie odpowiadał „mhm”, „uhm” albo patrzył na mnie, jakbym mu zawracała głowę pierdołami. Rozbierałyście się kiedyś w naprawdę brudnej łazience połączonej z gabinetem, w której były jeszcze jedne drzwi, lekko uchylone i nie dające się zamknąć do końca, a wychodzące na korytarz pełen pacjentek? Albo lekarz, który was badał mówił pod nosem niezrozumiałe komentarze, kiedy wy leżałyście na fotelu ginekologicznym? Ostatnim przeżyciem była wizyta, na której pożegnałam się z poradnią przyszpitalną, w której prowadziłam ciążę. Ginekolożka, do której trafiłam w ramach zastępstwa, najpierw nie chciała mnie przyjąć, a potem przez osobę z recepcji przekazała mi informację, że „jeśli leci mi krew albo mam skurcze, to mogę sobie iść na izbę przyjęć, a wizyty mieć nie muszę”. Otóż nie muszę mieć comiesięcznej wizyty u ginekologa w ciąży, nie muszę znać moich nowych wyników badań, nie muszę zostać zbadana, wysłuchana, moje wątpliwości nie muszą zostać rozwiane. Nie mam prawa do rozmowy z lekarką, bo przecież nic mi nie jest, nie mam krwotoku. Po zrobieniu awantury zostałam zapisana na kolejny dzień, ale bez gwarancji przyjęcia mnie przez ginekolożkę. „Proszę przyjść o 6 rano i czekać. Może panią przyjmiemy, może nie”. Zabrałam swoje dokumenty i już tam nie wrócę.

    Możecie pomyśleć, że przesadzam lub jestem zbyt wrażliwa. Może jestem, ale za bardzo szanuję swoje zdrowie, również to psychiczne, żeby mając możliwość wyboru i zmiany, tkwić w systemie, który się nie sprawdza, nie szanuje mnie jako pacjentki i przez który chce mi się płakać z bezsilności. Szczególnie w ciąży. Wspomniana wyżej sytuacja była wizytą w państwowym szpitalu, w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego. Czy mogłam poszukać innego ginekologa na NFZ? Oczywiście. Czy chcę znów narażać się na chamstwo, lekceważenie, stres i nerwy na początku trzeciego trymestru ciąży? Nie.

    Widzicie, bo zawód ginekologa czy ginekolożki trochę jednak różni się od innych specjalizacji. Procent kobiet, które w ogóle nie chodzą do ginekologa i nie robią regularnie takich badań, jak cytologia, jest przerażający. Dziewczynki za późno trafiają na swoje pierwsze wizyty u ginekologów. Poważne schorzenia, które mogą skończyć się nawet śmiercią, nie są wykrywane w czasie, w którym mogłyby zostać wyleczone. Jaki w tym udział ma fakt, że często nasze wizyty w gabinetach ginekologicznych okupione są wstydem, bólem, traumą? Że w mniejszych miastach i miejscowościach dziewczyny i kobiety nie mają takiego wyboru poradni, przychodni i szpitali, jak mieszkanki dużych miast? Nie pasuje mi zachowanie mojego ginekologa, składam skargę i idę do innego. Co ma zrobić dziewczyna ze wsi mająca do wyboru jednego specjalistę, który jest lekceważącym ją chamem i prostakiem i od którego usłyszała, że ma wziąć „dupę niżej, szerzej nogi” i się nie odzywać?

    Czy w takich sytuacjach mamy siedzieć cicho, płakać na przystanku, zaciskać zęby i wmawiać sobie, że ktoś może tak się do nas zwracać i zachowywać, bo jest wykształconym lekarzem specjalistą? Nie, bo nikt nie ma prawa traktować nas w ten sposób, a już na pewno nie ginekolog czy ginekolożka, którym ufamy i powierzamy nasze zdrowie. Wszystko to, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami gabinetów, gdzie lekarze zdają się być „panami i władcami”, nie musi tam zostawać. Ja swoją pierwszą skargę na lekarza złożyłam z myślą, że nie chcę, aby jakakolwiek dziewczyna czuła się tak, jak ja się czułam. Masz prawo powiadomić odpowiednie osoby w placówce medycznej (dyrekcję szpitala, kierownictwo przychodni), że lekarz zachowuje się w skandaliczny sposób i proszę, pamiętaj o tym, dla dobra nas wszystkich. Opisz swoje przeżycie anonimowo i wystaw opinię o lekarzu na jednym ze znanych portali. Złóż skargę na lekarza do Okręgowej Izby Lekarskiej. Powiadom Rzecznika Praw Pacjenta. Ostrzeż inne kobiety. Nie wiem, czy razem damy radę zmienić to, co dzieje się w gabinetach ginekologicznych w całej Polsce, ale cieszę się, że o tym mówimy i piszemy.

    A tymczasem wybieram całkowicie prywatną opiekę ginekologiczno-położniczą, czując się przy tym trochę jak przegrana. Za wysoką cenę kupuję sobie spokój, godne traktowanie, profesjonalizm. Tego, a nie nerwów i stresu, potrzebuję w ostatnich tygodniach ciąży.

    Zdjęcie: unsplash.com

    „Nie masz krwotoku? To po co ci wizyta?”, czyli o ginekologach, którzy nigdy nie powinni pracować z kobietami was last modified: Grudzień 20th, 2017 by Asja
    6 lipca 2017 4 komentarze
    0 Facebook Twitter Google + Pinterest

O mnie

O mnie

Mam na imię Asja, mieszkam w Warszawie, pod lasem, z Pandą, Konikiem, dwoma psami i kotem po przejściach. Jestem mamą, pedagożką, lokalną aktywistką. Lubię rodzicielstwo bliskości, minimalizm, chustonoszenie, bycie tu i teraz. Mam 33 lata i nadal słucham polskiego punka.

Facebook Twitter Instagram
Facebook

Popularne wpisy

  • 3 pomysły na pożywne śniadaniowe koktajle

    28 kwietnia 2016
  • Najlepszy śniadaniowy koktajl: banany i awokado!

    20 lutego 2018
  • Wegańskie kruche ciasto idealne + przepis na szarlotkę na kruchym

    13 września 2017
  • BLW: wytrawne placuszki z czerwonej soczewicy

    1 maja 2018
  • 3 proste i pyszne wegańskie sosy sałatkowe

    28 lipca 2016
  • BLW: omlet z mąki z ciecierzycy – przepis podstawowy

    6 maja 2018
  • 5 najlepszych dwuskładnikowych past do chleba

    23 marca 2018
  • Czekoladowe muffiny (wegańskie!)

    14 lipca 2017
  • Weganizm − jak zacząć?

    18 sierpnia 2016
  • Wegański lunch − co przygotowuję na obiad do pracy?

    4 czerwca 2016

@2017 Mama na roślinach


Back To Top
Ta strona korzysta z ciasteczek aby świadczyć usługi na najwyższym poziomie. Dalsze korzystanie ze strony oznacza, że zgadzasz się na ich użycie.Zamknij