Po prostu makowiec. Subiektywnie najlepsze ciasto na świecie. Do tego szklanka ciepłego mleka kokosowego lub kakao i dobry, zimowy wieczór gwarantowany.
W tym roku makowiec mojej mamy wjechał na stół tuż po świętach i zajadałam się nim aż do Sylwestra. Przepis jest inspirowany tym od Jadłonomii − ciasto wychodzi po prostu pyszne ♥
Makowiec
Ciasto:
250 g mąki pszennej (lub 200 g mąki pszennej + 50 g mąki pełnoziarnistej)
3/4 szklanki ciepłego napoju kokosowego (lub innego mleka roślinnego)
2 łyżeczki drożdży suchych
2-3 łyżki cukru trzcinowego
2 łyżki oleju kokosowego nierafinowanego
szczypta soli himalajskiej
Masa makowa:
250 g maku
garść ulubionych orzechów (np. włoskich)
garść rodzynek
garść migdałów
100 ml syropu klonowego
3-4 łyżki cukru trzcinowego
łyżka oleju kokosowego nierafinowanego
skórka otarta z pomarańczy
kieliszek brandy
50 g kaszy jaglanej
aromat migdałowy
woda
Lukier:
1/3 szklanki cukru pudru
2 łyżeczki gorącej wody
skórka pomarańczowa
Zagniatam wszystkie składniki na ciasto − ręcznie, przy pomocy haka w mikserze lub w Thermomixie. Kiedy ciasto jest gładkie i elastyczne, przekładam je do czystej miski, przykrywam bawełnianą ściereczką i czekam 1-1,5 godziny, aż wyrośnie.
W międzyczasie przygotowuję masę makową. Mak zalewam wodą i gotuję ok. 10 minut. Następnie odcedzam go i blenduję (lub przepuszczam przez maszynkę 2 razy), aż zbieleje. Dodaję kaszę jaglaną (ugotowaną do miękkości) i cukier trzcinowy i miksuję na jednolitą masę. Łączę masę z orzechami, rodzynkami, migdałami, syropem klonowym, olejem kokosowym, skórką, aromatem, brandy i blenduję według upodobań − jeśli lubisz kawałki orzechów w cieście miksuj krótko.
Wyrośnięte ciasto dzielę na dwie części i wałkuję. Smaruję masę makową na każdej części i zawijam wzdłuż dłuższego boku. Ciasto zostawiam do wyrośnięcia na pół godziny. Po tym czasie na wyłożonej papierem blasze wstawiam je do piekarnika na 45 minut na 180°C (termoobieg). Po 15 minutach pieczenia możesz zmniejszyć na 160°C. Gotowe makowce polewam lukrem: zalewam cukier puder ciepłą wodą, i posypuję skórką pomarańczową.
Gotowe! ♥