Taką wersję puddingu chia robię tylko zimą. To nasz comfort food, szczególnie śniadaniowy. Składa się z trzech warstw, ale każda jest szalenie ważna dla efektu końcowego.
Pudding chia (składniki na 4 miseczki/słoiczki):
5 łyżek nasion chia
puszka gęstego mleka kokosowego
2/3 szklanki dowolnego napoju roślinnego
Do naczynia wsyp nasionka chia, a następnie zalej je mieszanką mleka kokosowego i napoju roślinnego. Wszystko bardzo dokładnie wymieszaj, najlepiej za pomocą trzepaczki do ubijania piany. Składniki muszą dobrze się połączyć, a nasionka wypełnić całe naczynie, od góry do dołu. Tak przygotowany pudding rozlej równomiernie do miseczek lub słoiczków i odstaw do lodówki na noc.
Rano zostanie już tylko przygotowanie aromatycznych dodatków: daktylowego karmelu i prażonych jabłek z cynamonem.
Daktylowy karmel:
szklanka daktyli (mogą być świeże lub suszone)
duża łyżka masła orzechowego
1/3 szklanki napoju roślinnego
Jeśli używasz suszonych daktyli, to zalej je bardzo gorącą wodą na 15 minut, a potem odcedź. Jeśli świeżych – usuń pestki i od razu wrzuć do blendera. Dodaj masło orzechowe, dolej napoju i zmiksuj dokładnie. Jeśli masa jest zbyt gęsta, dodaj mleka lub wody.
Karmel wylej na pudding. Na wierzch ułóż jabłka pokrojone w kostkę i uprażone na patelni z dodatkiem cynamonu i suszonego imbiru – wystarczą 2 spore jabłka i około łyżeczki przypraw. Mieszaj je na patelni, aż zmiękną i puszczą sok.
Smacznego!