Tak, zgadza się, nadal jestem totalnie zakochana w naszej gofrownicy i naprawdę staram się codziennie nie robić gofrów! Ale ten ogrom możliwości, wykorzystania w końcu tych wszystkich mąk, dorzucenia strączków, warzyw, orzechów naprawdę kusi. Tak więc mam dla was znów przepis – bardzo prosty, bardzo pyszny i naprawdę bardzo wartościowy.
To kolejna propozycja na włączenie strączków do diety – dla tych, którzy niekoniecznie lubią smak fasoli czy ciecierzycy mam kilka sposobów na przemycenie tych cennych roślin w posiłkach. Bo strączki są szalenie ważne na diecie roślinnej, a na tradycyjnej – bardzo ważne. W tych gofrach nie czuć cieciorki wcale – nie są to jednak słodkie gofry, więc jeśli chcesz zrobić je na słodko, dodaj do miksowania dwa daktyle, łyżkę ksylitolu czy syropu klonowego.
Gofry z ciecierzycy:
szklanka ugotowanej ciecierzycy
szklanka mąki orkiszowej
szklanka napoju roślinnego
2 łyżki karobu
3 łyżki oliwy z oliwek
łyżeczka proszku do pieczenia
Wszystkie składniki miksuję na gładko. Ciasto musi mieć konsystencję gęstej śmietany, dlatego jeśli twoje takie nie jest, dodaj więcej mąki lub więcej mleka roślinnego. Gofry smażę w gofrownicy posmarowanej olejem lub oliwą, aż się zarumienią. Będą chrupiące na zewnątrz i miękkie w środku – tak ma być, to nie znaczy, że się nie dopiekły.
Smacznego!